Mocne strony kobiecości zapisane w genach

popaprana
11 lip 2017
4 minut(y) czytania

Nie ma co się oszukiwać równość płci nie istnieje. Już od samego początku geny wyposażyły obie z płci w zupełnie odmienny wachlarz umiejętności. Sprawiedliwe to może i nie jest, ale z ewolucyjnego punktu widzenia mogło mieć sens.

1. Kopernik naprawdę był kiedyś kobietą, to nie kompletna bzdura a fakt naukowy. Na początku wszyscy jesteśmy kobietami. Dzieje się tak dlatego, że dopiero ok. 6 tygodnia życia płodowego kształtują się gonady, a to one wydzielają hormony płciowe, która dają sygnał do kształtowania się chłopca. Dopóki nie pojawią się męskie hormony płciowe każdy płód rozwija się jako żeński (tak w uproszczeniu). Bez nas Panowie nie moglibyście istnieć.

2. Główka pracuje na pełnych obrotach – to niepodważalny fakt. Okazuje się bowiem, że aktywność naszych mózgów w porównaniu z męskimi jest większa zarówno w stanie spoczynku jak i przy wykonywaniu specyficznych zadań. Dodatkowo przepływ krwi w mózgu kobiety jest lepszy, co pozwala nam z niego wydajniej korzystać. Jesteśmy zatem istotami myślącymi kto by przypuszczał.

3. Nasze mózgi pod względem anatomicznym są rzeczywiście mniejsze niż męskie, ale nie przekłada się to na różnice w liczbie komórek nerwowych. U kobiet mózgowe komórki nerwowe są po prostu gęściej upakowane. Stwierdzenie, że mniejszy mózg jest równoznaczny z głupotą jego właściciela - ośmiesza nieco autora takiego stwierdzenia. Gdyby objętość mózgu świadczyła o inteligencji to naszą cywilizację stworzyłyby słonie lub orki.

Julius Bayerthal powinien teraz czerwienić się ze wstydu, bo jego teoria która mówiła, że obwód głowy profesora chirurgii nie powinien być mniejszy niż 52 cm okazała się bzdurą. Uważał ponadto, że poniżej tego pułapu każdy osobnik jest daleko w tyle za swoimi inteligentnymi, mieszczącymi się w normie pobratymcami. Inteligencja Juliusa chyba wybrała się wtedy na wakacje, bo umknęła mu postać Marii Skłodowskiej – Curie, która w tym czasie dostała już drugą Nagrodę Nobla za swoje osiągnięcia naukowe.

Poza tym jako kobiety mamy też mniejsze dłonie, stopy i inne części ciała, a mimo wszystko działają one sprawnie. Czyżby cud!!!

4. Myślimy obiema półkulami mózgu w dodatku między nimi istnieje więcej połączeń niż u mężczyzn, co skutkuje zwiększonym przepływem informacji między półkulami i wpływa na naszą lepszą sprawność językową. Przewyższamy mężczyzn pod względem płynności werbalnej, szybkości artykulacji, poprawności gramatycznej wypowiedzi a także przypominania sobie słów. Gadulstwo jest, więc dla kobiet tak samo naturalne jak dla mężczyzn orientacja w terenie.

5. Posiadamy lepszą pamięć krótkotrwałą, słowną i odroczoną, nasze wspomnienia z dzieciństwa są bogatsze w szczegóły, potrafimy przypomnieć sobie więcej detali. Przewyższamy też mężczyzn po względem lokalizacji obiektów w przestrzeni.

Kobiety, więc wybaczają, ale nie zapominają. Wszystko to ma swoje uzasadnienie ewolucyjne, dzięki pamięci mogłyśmy przekazać nasze wspomnienia, umiejętności, wiedzę i system wartości grupy swojemu potomstwu a także sprawniej odnajdywałyśmy różne przedmioty w obozowisku. Nie tłumaczy to jednak faktu dlaczego gubimy samochód na parkingu pod supermarketem przecież można powiedzieć, że to też część naszego obozowiska :-)

6. Może i nie podejmujemy decyzji tak sprawnie i szybko jak płeć przeciwna, ale za to bierzemy pod uwagę następstwa tychże decyzji i liczymy się z tym jak to może wpłynąć na innych oraz jakie wywoła skutki. Takie to z nas empatyczne istoty.

7. Estrogeny chronią kobiety przed neurodegeneracją, dlatego w przypadku uszkodzenia mózgu szybciej jesteśmy w stanie powrócić do zdrowia,. Po udarze z kolei ze względu na nasze dwupółkulowe myślenie szybciej wracamy do sprawności językowej, rzadziej zapadamy na zaburzenia mowy i chorobę Alzheimera. Brawo My!!!

8. Posiadamy większą odporność na choroby, a to za sprawą podwójnego chromosomu X, w którym jest więcej genów odpowiedzialnych za funkcjonowanie układu odpornościowego tak, więc wachlarz możliwości obronnych kobiet jest dwa razy większy niż w przypadku mężczyzn, którzy wyposażeni są tylko w jeden chromosom X. Ponadto żeńskie noworodki są zdrowsze, lepiej rozwinięte o lepszej koordynacji ciała, rzadziej też umierają.

A więc żyjemy na świecie dłużej nie dlatego, że zostałyśmy stworzone z żebra Adama jako drugie. Uff ulżyło mi.

9. Dostrzegamy więcej różnic w kolorach i to przez zupełny przypadek. U około 12% kobiet występuje mutacja genetyczna, która sprawia, że w oku znajdują się cztery typy fotoreceptorów postrzegających kolory zamiast trzech. Znalazłam tylko jedno wytłumaczenie użyteczności posiadania takiej umiejętności: kiedy stoimy już przy tych garach, albo zmieniamy dziecku pieluchę bogatszym doświadczeniem będzie widzenie musztardowo – miedzianej kupy zamiast brązowego gówna, a mieszanie zupy jest bardziej znośne, gdy na ścianie zielone kafelki mienią się odcieniami: mięty, turkusu i szmaragdu.

Finezyjne słownictwo, bogata paleta barw i już świat staje się piękniejszy ;-)

10. Częściej płaczemy, ale to akurat pozwala rozładować emocje, za to więcej od mężczyzn się śmiejemy i mimo, że czasem bywamy depresyjne to ogólnie wesołe z nas Kobitki.

Analogicznie powinnam podać teraz mocne strony męskiej natury, ale myślę, że Panowie doskonale wiedzą w czym przodują jako płeć i w ogóle takiego rankingu nie potrzebują. Odwołując się do Waszej inteligencji (o 3 pkt w testach nas jednak wyprzedzacie), ufam że mi to pominięcie puścicie w niepamięć, w końcu NIE ZAPOMINAĆ to nasza domena.

Poza tym na pewno rozumiecie, że gdy na przestrzeni wieków usilnie umniejszano naszą wartość, podkreślając, że jesteśmy jedynie inkubatorami bez znaczenia (Arystoteles), lub mężczyznami wywiniętymi na lewą stronę (Galen), to potrzebujemy więcej uznania, doceniania i wsparcia od Was oraz siebie nawzajem, żeby z tej traumy jakoś się podnieść :-)

Źródła: