Na deser
- popaprana
- 29 paź 2016
- 1 minut(y) czytania

Człowiek jest istotą niebywale skomplikowaną, uwielbia tworzyć iluzje i w niej żyć. Kreuje wyimaginowaną rzeczywistość bądź idealizuje kogoś, by czuć się szczęśliwym, nawet jeśli samego siebie musi tym samym pogrążyć, oczernić, wziąć na siebie brzemię czyjeś winy i odpowiedzialności. Okazuje się też, że człowiek bardziej od iluzji ceni wiedzę i mądrość, bo to ona pozwala dostrzegać prawdę i być wolnym. Ponadto bez względu na wiek, płeć, miejsce zamieszkania, klasę społeczną czy pochodzenie etniczne każdy bez wyjątku, chce mieć prawo do bycia sobą, bez sztuczności, udawania, narażania się na krytykę i oszczerstwa. Każdy z nas dąży do tego, by być tak zwyczajnie, po ludzku szczęśliwym.
Tak właśnie podsumowałabym książkę Pauli Hawkins "Dziewczyna z pociągu". Wiem, wiem brzmi to dość mętnie i nic właściwie nie wyjaśnia, ale nie mogę nikogo pozbawić przyjemności gorączkowego "przyssania się" do lektury, a z pewnością tak się to właśnie skończy, już po "liźnięciu" pierwszych stron. Tak, więc gorąco polecam i smacznego. Mniam :-)
Comments